DZIWNA CHOROBA MOJEGO DZIECKA - MYŚLAŁEM ŻE TO PRZEZIĘBIENIE
Od kilku dni Kasia ma zatkany nos, z nosa leci jej taka żółta wydzielina, gorączki nie ma i kaszle.Na pierwszy rzut oka objawy wskazują na jakieś przeziębienie. Stwierdziliśmy jednak z żoną że trzeba odwiedzić pediatrę. Zarejestrowaliśmy się w przychodni, odczekaliśmy swoje w kolejce i okazało się że nasza Kasia jest zdrowa. Może nie zupełnie zdrowa ale lekarz powiedział że nie są to oskrzela ale prawdopodobnie ma
typowe objawy alergiczne. Opuchnięty nos i gardło oraz spływająca żółta wydzielina z nosa o tym mają świadczyć. Pediatra wypisał nam dwa syropy, jeden za alergie, drugi na kaszel i powiedział że dziecko może chodzić do przedszkola. Dziwne, prawda? Kiedy opiekunki w przedszkolu widziały Kasię obawiały się że córka jest poważnie chora i że jeszcze pewnie zarazi kogoś, ale dziecko powiedzmy jest zdrowe.
Co zrobić w takiej sytuacji? Cóż, przemywać nos wodą morską, brać syropy przepisane przez lekarza i czekać żeby w końcu się wszystko ustabilizowało.
Pamiętajcie jednak że nie jestem lekarzem i każde dziecko trzeba traktować indywidualnie.
Być może tobie trzeba koniecznie pójść do lekarz.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz