Barszcz sosnowskiego, kaczeniec błotny, kieliszek zaroślowy, glistnik jaskółcze ziele - znasz te trujące rośliny?

NATURALNI TRUCICIELE

Jeśli mieszkasz na wsi, pod miastem lub wybierasz się poza miasto na piknik, zabierasz ze sobą całą rodzinkę, uważaj na "naturalnych trucicieli". Najczęściej dzieci lubią buszować po okolicy, lubią poznawać okolicę, chować się w "szuwarach", łamać patyki, przemierzać gąszcze a tam czeka na nich niemiła niespodzianka -------------NATURALNI TRUCICIELE.

W Polsce znajduje się niewiele roślin trujących a większość z nich
musielibyśmy zjeść żeby działo się coś niepokojącego. Niemniej jednak możemy spotkać sinice, barszcz Sosnowskiego, kaczyniec błotny, kieliszek zaroślowy, glistnik jaskółcze ziele, szczwół plamisty, szalej jadowity.

Jeśli spotkamy się w wodzie pełnej sinic możemy dostać silne zapalenie skóry, które zaczyna się od swędzenia, łuszczenia skóry, następnie pojawią się czerwone plamy, oparzenia i pęcherze.

Jak uchronić się przed naturalnymi trucicielami. Trzeba pamiętać by nie łamać, nie dotykać rośliny, nie dotykać oczu, a jeśli już dojdzie do niemiłych konsekwencji należy umyć dokładnie ręce, miejsce oparzenia. W przypadku wystąpienia oparzenia skóry barszczem Sosnowskiego nie należy samodzielnie przekuwać bąbli i trzeba osłonić ciało przed słonecznym światłem, ponieważ pod wpływem światła dochodzi do oparzenia. Także miejsce oparzenia posmarujmy łagodzącą maścią ze sterydem. Oczywiście tak czy owak nie ominie nas wizyta u lekarza.